Operacja "Wisła" w ogniu polemik i kontrowersjiNa przełomie lat 1946-1947 sytuacja w południowo-wschodniej Polsce daleka była od stabilizacji. Wsie ukraińskie w dalszym ciągu stanowiły zaplecze UPA. Najgorzej było w Bieszczadach i na Pogórzu Przemyskim. Ocena Sztabu Generalnego WP była jednoznaczna: "[.] Na terenie powiatów przemyskiego, sanockiego i leskiego większość ludności ukraińskiej i mieszanej współpracuje z bandami UPA". Ukraińcy stanowili na tych obszarach 85 proc. mieszkańców.Działaniom OUN-UPA sprzyjał górzysty, silnie zalesiony teren, słabo rozwinięte sieci dróg, a w zasadzie ich brak, a także mała liczba ośrodków miejskich i garnizonów wojskowych. UPA zbudowała tam sieć bunkrów, kryjówek, w których rozlokowano składy materiałowe oraz szpitale. Sotnie "Chrina", "Bira" i "Stacha" czuły się tu jak prawowici gospodarze, nie bardzo przejmując się istnieniem państwa polskiego.Doraźne działania, podjęte przez grupę operacyjną oddziałów WP i KBW, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. By skończyć z OUN-UPA, postanowiono połączyć zmasowaną operację przeciwko oddziałom UPA z przesiedleniem ludności ukraińskiej na Ziemie Zachodnie i Północne. W tym celu powołano Grupę Operacyjną "Wisła".Historycy ukraińscy chcą wyizolować akcję "Wisła" z całego procesu dziejowego lat czterdziestych i stosunków polsko-ukraińskich. Nazywają ją "zbrodnią komunistyczną", "czystką etniczną", a nawet ludobójstwem. Twierdzą, jak pisze Roman Drozd, że "Ukraińców ukarano dlatego, że byli i chcieli być Ukraińcami". Nie chcą za to przyznać, że ich pobratymcy wymordowali Polaków na Wołyniu tylko dlatego, że byli Polakami.Gen. Stefan Mossor, wybitny teoretyk sztuki wojennej, opracowując koncepcję operacji "Wisła", brał pod uwagę doświadczenia II Rzeczypospolitej i praktykę Korpusu Obrony Pogranicza. Obowiązujące wtedy prawo zezwalało na wysiedlenie ze strefy przygranicznej każdego obywatela, którego władze uznały za "niepożądanego ze względu na bezpieczeństwo granic państwa". Akcja "Wisła" miała zatem przedwojenną podstawę prawną. Z komunizmem nie miała ona nic wspólnego.Nie jest prawdą, że Polska, dokonując przesiedlenia Ukraińców, złamała prawo międzynarodowe. Mitem jest, że podczas akcji "Wisła" Wojsko Polskie zabiło kilka tysięcy osób. Mitologizacji uległ również obóz filtracyjny w Jaworznie, do którego kierowano Ukraińców i Łemków podejrzewanych o przynależność do OUN-UPA.Oceniając operację "Wisła", zgodzić się trzeba natomiast, że w jednym przypadku popełniono błąd. Łemków Rusinów ze środkowej i zachodniej Łemkowszczyzny nie należało przesiedlać, ale otoczyć opieką.O tych wszystkich ważnych, a często pomijanych i kontrowersyjnych sprawach pisze w swej najnowszej książce Marek Koprowski. Szeroko ujęte konteksty i polemiki wzbogaca omówieniem praktycznie zapomnianej akcji "H-T" oraz biogramami największych ukraińskich zbrodniarzy.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 313-322. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Operacja "Wisła" stanowiła ostatni akt dramatu zmagań, które ukraińscy nacjonaliści rozpoczęli w 1943 r., dokonując ludobójstwa Polaków na Wołyniu. Dążyli oni do opanowania części ziem Polski. To samo stanowisko zajmowali ukraińscy komuniści.
OUN-UPA w walce z państwem polskim odniosły szereg sukcesów. Uciekając się do różnych metod, udało się im ograniczyć przesiedlenia ludności ukraińskiej na Ukrainę. Pozostali nadal jednak wspierali działania UPA, która czuła się bezkarna. Dla wszystkich stało się oczywiste, że bez całkowitego przesiedlenia Ukraińców i pozbawienia OUN-UPA zaplecza nie da się ustanowić trwałego pokoju w południowo-wschodniej Polsce. I właśnie ta operacja przeszła do historii jako powszechnie znana Akcja "Wisła".
Trzon książki stanowi zbiór analiz prof. dra hab. Władysława Filara, uznanego eksperta ds. stosunków polsko-ukraińskich i autora wielu publikacji z tego zakresu. Część druga zawiera relacje żołnierzy Wojska Polskiego, biorących udział w tamtych wydarzeniach. W części trzeciej czytelnik znajdzie sylwetki niektórych dowódców UPA i działaczy OUN, splamionych polską krwią i walczących o oderwanie od Polski tzw. Zakerzonia. Dla Ukraińców są to bohaterowie, dla Polaków ‒ niekoniecznie.
Książka zawiera też bogaty zestaw zdjęć archiwalnych, obrazujących działalność OUN-UPA, udostępnionych przez Muzeum Historyczne w Sanoku oraz pochodzących z prywatnych zbiorów prof. Władysława Filara.
Urocza Velvet Moran, by uchronić rodzinę przed ruiną, decyduje się na małżeństwo z oschłym diukiem Carlyle. Zamiast jednak zostać żoną arystokraty wpada w ręce przystojnego rabusia, którego pieszczotom nie może się oprzeć. Tymczasem rabuś porwał dziewczynę nieprzypadkowo - bowiem w takim przebraniu zjawił się niesłusznie przed laty oskarżony prawowity dziedzic tytułu diuka, Jason Sinclair, który chce oczyścić swe imię i odzyskać dziedzictwo. Wkrótce jednak piękna Velvet przestanie dla Jasona być tylko narzędziem do osiągnięcia celu, a stanie się największą namiętnością jego życia...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Po przebiegającej bez żadnych powikłań operacji przeszczepu wątroby nagle i niespodziewanie umiera pacjent, znany archeolog-biblista, Soko Schlesinger. Przeprowadzający transplantację profesor Gropius zostaje oskarżony o błąd w sztuce lekarskiej i zwolniony z kliniki. Próbując dociec prawdy i dowieść swej niewinności, odkrywa, że Schlesinger prowadził podwójne życie, którego ślady prowadzą prosto do Watykanu. Gdy w swych poszukiwaniach przypadkowo znajduje teczkę opatrzoną napisem "Golgota" nie wie, że natknął się na najbardziej niebezpiecznie akta świata - "Akta Golgoty", dokumentujące najbrudniejszy handel, jaki tylko można sobie wyobrazić - handel organami ludzkimi, prowadzony na niewyobrażalną wręcz skalę. Czy to naprawdę możliwe, żeby za lukratywnymi transakcjami stał kościół katolicki?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ala Betka to zwyczajna dziewczynka. Mieszka w zwyczajnym miasteczku i chodzi do zwyczajnej szkoły. Ala ma pewien niezwykły dar: niczym magnes, przyciąga do siebie przygody, a świat wokół niej zmienia się nie do poznania. Bo tak to już bywa - ktoś może być czarodziejem, a do kogoś innego czary przychodzą same. Trzeba umieć je dostrzec!
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni